sobota, 25 grudnia 2010

i znowu śnieg. x3

No tylko zjadłam kilka orzeszków w czekoladzie, sie napiłam i brzuch mnie bolii. hahaha. :d Co do notek, chciałam poinformowac, że jak je pisze, i później publikuje, to niewiem dlaczego, ale pojawia sie inna godzina pisania posta. Także nie czepiać się. ; d słucham muzyki i mam zamiar zastanowić sie nad pewną sprawą. ehh. niby jest okeej, ale tak naprawde chyba tak nie jest. pozory mylą. ; d ale dobra. Dziękuje Ani za wszystko. Ostatnio bardzo mi pomagała w tym i w tamtym. no wiecie jak to jest. Czasem ktoś pozornie zwykły, ktoś kto dotąd był kimś jak inni, stał sie wyjątkowy. <3 aa, i jeszcze jednaa rzecz. Sylwester najprawdopodobniej spędze w domu sama z siostrą, bo tata do pracy idzie na nockee.. kurr*a. zawsze musi pójść coś nie tak. ale co tam, przeżyjemy, to nie konieć świata przecież, nie. ? :<
godz. : 15:05

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz